
Przez lata wydawało mi się, że joga to nie moja bajka. Że zbyt statyczna, nudna, nic się nie dzieje... a przecież ja potrzebuję dynamiki, no i wyzwań, ich przede wszystkim!Próbowałam w życiu wielu sportów i form aktywności, bo ruch towarzyszy mi od dziecka. Zmiany były różne, małe i duże - od lubianego od lat tenisa, przez znienawidzone już w podstawówce bieganie, aż po pilates. Wynikały z bardzo różnych czynników – momentu w życiu, nastroju, spotkanych ludzi, ale też i przypadku…