Jeśli się nigdy nie medytowało, często kojarzy się sytuację medytacyjną z jakimś odlotem, wizjami, doświadczeniem daleko wykraczającym poza ramy codzienności. W wyobraźni mamy obraz ascetycznej postaci pogrążonej w głębokim skupieniu przed długie godziny, zupełnie obojętnej na to, co się dzieje obok. Taka wizja wiele osób odstrasza – i szczerze mówiąc, nie ma w tym nic dziwnego.
Każdy z was na pewno spotkał się już ze stwierdzeniem, że joga to coś więcej niż asany. Brzmi dobrze, świetnie sprawdza się jako aforyzm, który można dołączyć do instagramowego zdjęcia – ale czy zastanawialiście się kiedyś co to tak naprawdę znaczy?