Iyengar, ashtanga, vinyasa, yin, aerial… To dosłownie kilka stylów jogi, które oferują szkoły. Jest w czym wybierać. Niektóre osoby korzystają z tej obfitości i chodzą na kilka różnych typów zajęć, inne wybierają sobie jeden rodzaj i konsekwentnie się go trzymają. U wszystkich jednak może się w pewnym momencie pojawić pytanie: czy typ jogi, jaki praktykuję, wpływa na to, jaka mata będzie dla mnie najlepsza?
Nie jest to kwestia pozbawiona znaczenia. Jeżeli nasza praktyka jest bardziej dynamiczna, ważne, by mata była na tyle ciężka i gruba, żeby nie przesuwała się po podłodze i nie zwijała przy każdym przejściu (a przynajmniej miała dobrą przyczepność do podłoża). Istotna jest także powierzchnia. Jeśli chcemy płynnie przechodzić z psa z głową w dół do siadu skrzyżnego, „tępa” powierzchnia maty, hamująca przesuwanie stóp, może nam w tym przeszkadzać – a gładka znacznie to ułatwi. Z kolei osoby praktykujące yin jogę, w której w pozycje wchodzi się na długo, wybiorą matę grubą, która zapewni im dobre podparcie i uchroni stawy przed nieprzyjemnym obciążeniem. W każdym bardziej statycznym typie jogi najważniejsza jest dobra przyczepność, pozwalająca zachować stabilność w pozycjach stojących czy balansowych; zaś kwestia poślizgu nie ma w ogóle znaczenia.
Kluczowe – tak jak pisałam w poprzednim tekście – są jednak nasze osobiste preferencje. Osobom, które bardziej się pocą i praktykują dynamicznie, prawdopodobnie będą odpowiadać maty z mikrofibry, których przyczepność jest tym większa, im bardziej wilgotne są nasze dłonie i stopy; z kolei ktoś, kto praktykuje spokojniej i poci się mało, na macie z mikrofibry będzie się ślizgał i męczył. Oczywiście – nie jest to reguła! Znam wiele osób, które mają dokładnie odwrotne preferencje.
Warto też zwrócić uwagę na grubość i na to, jak reaguje na nią nasze ciało. Osoba o wrażliwych stawach wybierze matę grubszą, bo zapewni jej ona lepszą amortyzację i uchroni na przykład przed bólem kolan w klęku. Dla kogoś innego ta sama mata może się jednak okazać zbyt gruba – będzie się na niej czuł niestabilnie, szczególnie w pozycjach stojących, ale też w balansach na rękach. Mata ma wspierać naszą praktykę, warto więc przed zakupem pochylić się nad swoimi potrzebami – i testować!.
