Joga – ukojenie dla głowy 0
26.jpg

W dzisiejszym świecie pędzimy cały czas – spieszymy się już od rana - najpierw żeby zdążyć do pracy, potem żeby wyrobić się ze wszystkimi zadaniami, żeby odebrać dziecko z przedszkola/szkoły, żeby dotrzeć na zajęcia sportowe czy inne hobby…

Często łapiemy się na tym, że nawet w weekend nie umiemy zwolnić, a spirala pośpiechu trwa non stop. W dni wolne trzeba nadrobić zaległości, ogarnąć dom, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi, a wypadałoby się jeszcze wyspać. Zdarza się, że spieszymy się nawet podczas czynności, które mają być przyjemnością czy relaksem. Chcemy jak najszybciej zakończyć daną aktywność, bo przed nami jeszcze kolejnych 10 pozycji na liście do odhaczenia.

Taki schemat zna niestety większość z nas - otaczający nas świat, ogromna stymulacja (a może przestymulowanie?) wynikające z ciągłego bycia „online”, chęć bycia najlepszym we wszystkim co robimy kreują taki obraz. Niestety długofalowo funkcjonowanie w ten sposób prowadzi tylko do rosnącego poziomu stresu, a w konsekwencji frustracji. Początki bywają niewinne - permanentne niewyspanie sprawia, że łatwiej się irytujemy. Stopniowo poziom wytrzymałości fizycznej i psychicznej spada, coraz bardziej błahe rzeczy są w stanie wyprowadzić nas z równowagi, a w konsekwencji przestajemy panować nad swoimi emocjami. 

Jak temu zapobiec?

Pierwszym krokiem do sukcesu jest uświadomienie sobie problemu. Tak, problemu - bo choć początkowo może wydawać się, że wykonywanie przysłowiowych 200% normy jest atrakcyjne i godne pozazdroszczenia, to tak naprawdę nikt z nas nie jest niezniszczalny i prędzej czy później przyjdzie nam zapłacić za to wysoką cenę.

Oczywiście od uświadomienia sobie problemu do wdrożenia w życie pewnych zmian może minąć sporo czasu, ale najważniejsze, to zacząć! Pamiętaj, że najbardziej sprawdza się metoda małych kroków.

Jak może pomóc Ci joga?

Regularna praktyka wpływa tonizująco na układ nerwowy. Joga pomaga formować nowe połączenia nerwowe oraz zmniejszać zaburzenia w przewodzeniu impulsów nerwowych. Dodatkowo regularne wykonywanie asan poprawia krążenie w naszym ciele, a praktyka pozycji odwróconych - także ukrwienie mózgowia.

Prawidłowa synchronizacja pracy ciała z oddechem, której uczymy się na macie, sprawia, że łatwiej jest odciąć się od otaczającego nas świata przynajmniej na czas praktyki. Wszelkie zmartwienia, troski i rozterki pozostawiamy poza matą i staramy się być tylko „tu i teraz”, co również wpływa korzystnie na pracę naszego mózgu.

Początki bywają trudne - rozbiegane myśli nie pozwalają na skupienie, nawet podczas praktyki pędzimy do przodu, ale z czasem przychodzi stabilizacja.

Regularna praktyka może być też odskocznią, chwilą zatrzymania się w codziennym pędzie. Z czasem zaczynamy zauważać zmiany zarówno w swoim ciele jak i podejściu do życia. Oczywiście nie oznacza to, że każdy jogin to oaza spokoju i że nigdy nie daje ponieść się emocjom. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, a teraźniejszy świat wymaga od nas bardzo wiele, ale...

... grunt to rozpocząć pracę nad sobą i nie dać się porwać w ten wir!

Jakiś czas temu Basia Tworek pisała na swoim blogu o wpływie jogi na stan naszego umysłu: „Ucząc się oddychać w odpowiedni sposób, świadomie układać sekwencje asan, sprytnie synchronizować ruch z oddechem, koncentrować naszą uwagę oraz umiejętnie wprowadzać na co dzień praktykę jamy i nijamy możemy zdobyć klucz do samokontroli i wewnętrznego spokoju.” 

To chyba idealne podsumowanie :).

Od czego zacząć?

- wybierz miejsce/formę zajęć, która Ci odpowiada,

- zacznij od krótkiej, regularnej praktyki kilka razy w tygodniu,

- postaraj się skupić na swoim oddechu choć przez chwilę każdego dnia,

- nie denerwuj się na siebie jeśli nie uda Ci się od razu wejść w tryb codziennej rutyny od razu,

- spróbuj włączyć regularny ruch i medytację do swojego stałego grafiku zajęć.

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoplo.pl, powered by Shoper.